Menu
Anaberg.
13 września 2018 Różności

Wszyscy, albo prawie wszyscy, znamy sanktuarium na Górze św. Anny. Franciszkański kościół, kaplice Drogi Krzyżowej, Grota Matki Bożej itd. Bardzo malownicze zresztą miejsce i warte odwiedzenia np. w niedzielne popołudnie. Można pobożność połączyć z wytchnieniem na łonie natury. Szczególna atmosfera panuje tu jednak wieczorem, kiedy robi się cicho, a słońce na zachodzie miodowym światłem ogrzewa nadodrzańską dolinę i rysuje kontury sudeckiego przedgórza. W kościele nie ma wtedy prawie nikogo i można rozpłynąć się w medytacji.

Warto też odwiedzić ciekawe miejsce, którym jest wielki amfiteatr.  Zbudowany przez Niemców w latach 30 tych XX wieku, wraz z górującym nad nim mauzoleum. Miał to być pomnik ofiar  III Powstania Śląskiego.

Tu na Górze Św. Anny, zwanej też Górą Chełmską rozegrała się bowiem wielka bitwa, w której po obu stronach poległo kilkaset żołnierzy. Niemcy postawili pomnik swoim, a po II Wojnie Światowej na ruinach wysadzonego mauzoleum zbudowano Pomnik Czynu Powstańczego, autorstwa Xawerego Dunikowskiego. Jak to zwykle bywa w takich wypadkach, rzecz jest ideologiczna i nikomu za bardzo nie zależy. Budzenie jednych duchów rozbudza jednocześnie te drugie.  I tak amfiteatr, wciąż robiący duże wrażenie, zarasta trawą. A miejsce byłoby rewelacyjne na organizowanie wielkich imprez np. koncertów.

Comments are closed
*