MIŁOSIERNI JAK OJCIEC

(13 XII 2015)

Bracia i Siostry! Drodzy Diecezjanie!

  1. Dziś III Niedziela Adwentu przeżywana pod hasłem: Gaudete!. Radujcie się! Do radości w Panu wezwał nas w II czytaniu św. Paweł, podając najgłębszy motyw chrześcijańskiej radości: bliskość Pana! Ta bliskość owocuje zawierzeniem Bogu. Dlatego św. Paweł zachęca nas do tego, abyśmy jako ludzie wiary o nic już się zbytnio nie troszczyli, ale w każdej sprawie nasze prośby przedstawiali w modlitwie i błaganiu z dziękczynieniem (por. Flp 4, 6). W takim właśnie duchu w czasie tej Eucharystii polecamy Bogu sprawy osobiste, rodzinne, naszego kraju i całej ludzkiej rodziny, zwłaszcza prośbę o pokój w świecie.

Radość Niedzieli Gaudete pomnożył w miniony wtorek, w uroczystość Niepokalanego Poczęcia NMP, papież Franciszek, ogłaszając w Kościele Nadzwyczajny Jubileusz Miłosierdzia. Po symbolicznym otwarciu przez papieża Drzwi Świętych, czyli Bramy Miłosierdzia w bazylice św. Piotra w Watykanie, dziś we wszystkich kościołach katedralnych na całym świecie również otwierają się Bramy Miłosierdzia. Są one znakiem otwartości samego Boga, który jako miłosierny Ojciec nie męczy się przebaczaniem i z otwartymi ramionami czeka na swoje dzieci. Czeka na nie niezależnie od tego, jak bardzo oddaliły się od ojcowskiego domu; niezależnie od tego, jak bardzo roztrwoniły otrzymane dobra.

Otwieramy zatem dziś na oścież Bramy Miłosierdzia: w katowickiej katedrze, górnośląskich bazylikach, kościołach sanktuaryjnych, w świątyniach parafialnych pod wezwaniem Miłosierdzia Bożego, a także w innych wyznaczonych kościołach. Z nadzieją, że diecezjanie skorzystają z bogactwa Bożego Miłosierdzia, którego mocy doświadczamy przede wszystkim w sakramencie pokuty i pojednania!

Bracia i Siostry!

  1. Prorocka aktywność Jana Chrzciciela opisywana w dzisiejszej Ewangelii była objawieniem Bożego Miłosierdzia. Jeszcze zanim narodził się „w pełni czasów” obiecany Mesjasz, wiadomo było „przez proroków”, że Bóg „nie chce śmierci grzesznika, lecz aby się nawrócił i miał życie” (Ez 33,11). Z tego przesłania wynika radykalne wołanie ostatniego proroka Starego Testamentu o nawrócenie, o skorzystanie z Bożego miłosierdzia. Wymagając od siebie, św. Jan Chrzciciel ostrzegał tłumy: „Plemię żmijowe …Już siekiera jest przyłożona do korzenia drzew. Każde więc drzewo, które nie wydaje dobrego owocu, zostaje wycięte i w ogień wrzucone”. Jego słuchacze, biorąc sobie te słowa do serca pytali: „Cóż mamy czynić?”, a także wyrażali gotowość do nawrócenia i życia zgodnego z Bożymi przykazaniami.

Cóż mamy czynić?”. Tak sformułowane pytanie przedstawiciele różnych grup społecznych postawili w Ewangelii trzykrotnie. Pan Jezus, odpowiadając im na nie, nawiązywał zawsze do konkretnej ludzkiej sytuacji. Tym samym potwierdzał, że prawdziwe nawrócenie jest zawsze zauważalne, łatwe do uchwycenia przez innych.

Słowa św. Jana Chrzciciela, proroka i zarazem męczennika Bożej sprawy, dotyczą również każdego z nas. Zachęca nas on do podjęcia adwentowej refleksji wypływającej z pytania: „Nauczycielu dobry, co mam czynić, aby odziedziczyć życie wieczne?” (Łk 18,18).

  1. Z pomocą przychodzi papież Franciszek, podpowiadając: skorzystajcie z darów Nadzwyczajnego Jubileuszu Miłosierdzia. Co więcej, wskazuje, jak z tej wyjątkowej szansy winniśmy korzystać i ją owocnie przeżywać.

Pielgrzymujmy do otwartych Bram Miłosierdzia: w katedrze lub innych kościołach jubileuszowych. Nie opóźniajmy pojednania się z Bogiem, Kościołem i bliźnimi. Przystępujmy do spowiedzi św. Przebaczający Bóg czeka na nas w posłudze kapłanów, misjonarzy miłosierdzia. Decyzja o przyjęciu łaski Bożego Miłosierdzia należy do nas. Podjęta z odwagą, prowadzi do spotkania z Prawdą, która czyni człowieka wolnym od przygniatającego ciężaru grzechów.

Bracia i Siostry!

Wyjątkowym znakiem Bożego Miłosierdzia jest krzyż. Chrystus zapłacił na nim cenę najwyższą. Doceńmy zatem obecność krzyża w przestrzeni publicznej. Krzyż, znak Bożej miłości i przebaczenia, niechaj nas mobilizuje do nawrócenia; do poddania się Bożemu sądowi, który – jak zaznaczył ojciec święty Franciszek – „będzie zawsze odbywał się w świetle Jego miłosierdzia”. Tym samym unikajmy zuchwałej ufności w Miłosierdzie Boże, ponieważ po ten dar trzeba sięgać pokornym wyznaniem: „Ojcze, zgrzeszyłem” (Łk 15,18).

Módlmy się, adorujmy Chrystusa, odmawiajmy Koronkę do Bożego Miłosierdzia i korzystajmy z odpustu zupełnego. Umacniajmy wiarę poprzez uczestnictwo w Eucharystii i przyjmowanie Komunii św., a każdy piątek miesiąca, wspominając Mękę Pańską, wołajmy o miłosierdzie „dla nas i świata całego”.

Bracia i Siostry!

Nie bądźmy jednak wyłącznie biernymi „odbiorcami” Bożego miłosierdzia. Doświadczając miłosierdzia, bądźmy miłosierni. Konkretny program na czas Nadzwyczajnego Jubileuszu Miłosierdzia wyznacza m.in. katalog uczynków miłosierdzia względem ciała i duszy.

Jezus Chrystus – „objawienie Ojca bogatego w miłosierdzie” (por. DV 2) – pragnie, abyśmy spoglądali z miłością na naszych bliźnich; szczególnie na tych, którzy najbardziej potrzebują wsparcia: na ubogich, bezrobotnych, uzależnionych i wykluczonych społecznie; ale także na najbliższych: męża, żonę, dziecko, rodziców. Będąc źródłem miłosierdzia, Jezus wyznacza normę dla naszych działań: „Bądźcie miłosierni, jak Ojciec wasz jest miłosierny”(Łk 6,36).

Spójrzmy więc wokół siebie oczami miłosiernego Chrystusa. W naszych wspólnotach rodzinnych, w pracy albo szkole nie brakuje nieporozumień, podziałów, starć i odmiennych zdań. Dopełnia je złowrogie milczenie, unikanie spotkań, a w sercu zakorzenia się niechęć lub nienawiść wobec osób, które myślą inaczej. Otwórzmy serca na zachętę św. Pawła: „Przebaczajcie sobie, jak Bóg wam przebaczył w Chrystusie” (Ef 4,32).

Miłosierdzie – jak naucza papież Franciszek – jest „podstawowym prawem, które mieszka w sercu każdego człowieka, gdy patrzy on szczerymi oczami na swojego brata, którego spotyka na drodze życia” (Misericordiae vultus). Przebaczenie zaś, będące aktem miłosierdzia, staje się mocnym i wymagającym wezwaniem do odpuszczenia drugiemu doznanych zniewag oraz do zakrycia grzechu potęgą miłości. Prowadzi do radości, pokoju i ukojenia.

Drodzy Diecezjanie!

Nasze rozważanie zakończmy słowami modlitwy świętej siostry Faustyny, apostołki Bożego Miłosierdzia: Dopomóż mi, Panie, aby oczy moje były miłosierne, aby słuch mój był miłosierny, aby język mój był miłosierny, aby ręce moje były miłosierne i pełne dobrych uczynków, aby nogi moje były miłosierne, aby serce moje było miłosierne. Wysławiajmy Pana – bo jest dobry, bo Jego miłosierdzie trwa na wieki.

Na wszystkie dni Roku Miłosierdzia – a zwłaszcza na czas dobrego przygotowania do przyjęcia sakramentu pokuty i pojednania – udzielam wam Bożego błogosławieństwa: w imię Ojca i Syna, i Ducha Świętego.

† Wiktor Skworc
ARCYBISKUP METROPOLITA
KATOWICKI